piątek, 15 lutego 2013

little black dress

Na dziś odrobina klasyki - mała czarna, czyli niezbędnik kobiecej szafy :) Jeśli nie wiesz co na siebie włożyć, załóż ją. Nadaje się w większości podbramkowych sytuacji, wystarczy odpowiednio dobrać dodatki. Do pracy, na egzamin, randkę - jej uniwersalność dopasuje się do okazji. Ja znów dobrałam złoto do czerni, choć wiele srebrnych dodatków czeka na swój czas. Do tego mój ostatni ulubieniec - torebeczka z motywem wężowej skórki ;)










sukienka / dress: top trendy
sweter / sweater: targ
buty / shoes: CCC
kolczyki / earings: cubus
bransoletki / bracelets: h&m
naszyjnik / necklace: top secret
torebka / handbag: orsay

 

środa, 13 lutego 2013

grey

Wreszcie można odetchnąć z ulgą. Skończyła się sesja i trzeba zregenerować siły na kolejny semestr. Przez podwojenie stawki sesji i inne dodatkowe atrakcje, nie miałam tak czasu na systematyczność w prowadzeniu bloga, ale obiecuję poprawę. Dzisiejsza stylizacja jest trochę odmienna od poprzednich. Zrezygnowałam ze spódniczki i sukienki na rzecz szortów i koszuli podwiązanej pod szyją. Torebka też trochę inna niż zazwyczaj, bo worek. Niesamowicie pojemna, ale jak to z workami bywa, sprawia problemy przy poszukiwaniu w niej drobnych rzeczy ;) Nawet przy doborze butów zrezygnowałam z kozaków, zakładając płaskie, kożuszkowe traperki. Ciekawa jestem Waszej opinii :)
Pozdrawiam,
Agnes














szorty, koszula / shorts, blouse: pepco
pierścionek, bransoletki / ring. bracelets: h&m
buty / shoes: targ
torba / handbag: diverse



niedziela, 3 lutego 2013

styczniowy szał zakupowy


Uwielbiam styczniowy czas pod jednym względem... to okres wyprzedaży! Długo przeze mnie wyczekiwany. Choć w tym roku nie było łatwo, bo podwójna sesja pochłania mój czas i siły, to szybki przegląd centrów handlowych był rozluźnieniem między zaliczeniami i egzaminami. Styczeń to również okres moich świątecznych dni imienin i urodzin, dlatego zawsze wtedy pozwalam sobie na większe zakupy. 

Zapraszam na mały przegląd moich tegorocznych łupów ;)



















"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy"   M.M.




Zaczynamy od mojej faworytki tegorocznych wyprzedaży. Torebeczka - nie mała i nie duża, połyskująca, z motywem wężowej skóry, na łańcuszku z dodatkiem złota. Idealna! Ale chyba najbardziej mnie przekonuje do siebie, dlatego, że udało mi się ją upolować na sporej wyprzedaży i doliczono mi jeszcze jedną zniżkę, więc była naprawdę niedroga.
Torebka - Orsay





Kolejno, garść błyskotek i sama się dziwię, że ograniczyłam się tylko do kolczyków. Zauważyłam, że w tym sezonie czerwony dominował na liście moich ulubionych kolorów.



Od dawna marzył mi się taki prosty sweterek w jakiś kolorach, żeby odciąć się od czerni. Na wyprzedażach było ich pełno, a ja zdecydowałam się na bordowo-kremowy z Mohito.







Proste, cienkie spodnie z Mango to prezent. Będą idealne na wiosnę :)



Bluzka z Orsay'a. Dziwnie wyszła na zdjęciu, bo ma specyficzny materiał, który odbija światło. 




Torebka, która już była prezentowana. Mohito często urzeka mnie eleganckimi torebkami. Do tego jest bardzo pojemna i wygodna. I w modnym obecnie bordzie. 




Te szorty z wyższym stanem to nabytek z Pepco. To jeden z tych sklepów, gdzie zawsze coś znajdę. Przeważnie są to przedmioty do mieszkania (takie zakupy też uwielbiam), ale ciekawe ubrania również udaje się tam wygrzebać.




Kolejny ciuch to szary żakiet. Jest dłuższy, ale ładnie wcięty. Nabytek marki next (outlet tonext).




Spodnie w delikatną krateczkę to nabytek z Kappahl'a. Są trochę zbyt luźne, co jest skutkiem zawyżonej rozmiarówki tego sklepu, dlatego planuję je zwęzić. 




Kolejne spodnie to również łup z Kappahl'a. Z mega dużą ilością streczu, ciekawy wzór, nie mogłam przejść obok nich obojętnie ;)
































Ostatnie dwie rzeczy to łowy z Reserved. Apaszka nada się na wiosenną pogodę a większa kopertówka idealnie wpasuje się w moją "mini" kolekcję torebek ;)