Dla odmiany pokażę Wam moje nowości zakupione do robienia kresek.
Zawsze robiłam je czarnym eyelinerem z pędzelkiem. Z różnych firm, ale
zawsze czarny i zawsze forma z pędzelkiem. Tym razem zakupiłam dwa
eyelinery z firmy Nouba. Jeden tradycyjnie czarny a drugi... można
powiedzieć, że bardzo delikatnie zaszalałam i wybrałam brązowy. Dość
łatwo się rozprowadzają a pędzelek jest średniej długości i cienki, co
tym bardziej ułatwia malowanie. Nie rozmazują się, więc polecam je jak
najbardziej :)
Kreski robię czasem też kredkami, i tym razem zainwestowałam w kredkę z Lumene - kolor chocolate brown. Jest świetna! Miękka, łatwo się rozprowadza, kolor utrzymuje się. Jest zalecana dla osób noszących szkła kontaktowe i faktycznie nie podrażnia moich okropnie wrażliwych oczu. Również polecam! ;)
Kreski robię czasem też kredkami, i tym razem zainwestowałam w kredkę z Lumene - kolor chocolate brown. Jest świetna! Miękka, łatwo się rozprowadza, kolor utrzymuje się. Jest zalecana dla osób noszących szkła kontaktowe i faktycznie nie podrażnia moich okropnie wrażliwych oczu. Również polecam! ;)